Nawiedziłam dzisiaj moją ukochaną krakowską imprezę - 18. Targi Książki ♥ Dokonałam zakupu następujących tytułów:
Wstawię być może zdjęcia :P
Jak było?
Na targach było fantastycznie, mnóstwo ludzi, stoisk, KSIĄŻEK. Rzecz dziwna, kiedy przemieszczasz się po takich targach, wszystkie drogi prowadzą w jedno miejsce. W moim przypadku było to stoisko Galerii Książki, co chwilę na nie trafiałam próbując znaleźć jakieś inne. To tam dokonałam zakupu Percy'ego (a od momentu zakupu to tam co chwilę trafiałam >_<).
Fantastyczny był powrót.
Najpierw zrozumiałam, że bus pod Galerię Krakowską będzie za 10 min. Okazało się, że za godzinę, poszłam więc wolnym krokiem na przystanek MPK. W tym czasie podjechał EXPObus, więc zawróciłam i sprintem poleciałam go gonić. Zdążyłam :)
Dowiózł mnie pod GK, gdzie miałam przesiąść się w autobus MPK. Patrzę na rozkład... no i w godzinach bodajże 10-18 nie jeździ. WCALE. A wiecie która była? 15.
Podjechał w tym czasie inny, więc szybko patrzę na trasę i hop do niego. Bardzo spokojnie z niego wysiadłam i podreptałam na przystanek, gdy nagle widzę - jedzie moja potencjalna przesiadka. Więc pędem na przystanek, patrzę na trasę - pasuje! To hop do autobusu, ledwo zdążyłam :D
Koniec końców dotarłam do domu, i przedstawiam moją złotą myśl:
- Percy Jackson: Morze Potworów
- Nina i Złota Liczba (seria Dziewczynka z Szóstego Księżyca)
- Spojrzenie Elfa.
Ach, no i jeszcze minionkowe gumeczki na bransoletki :3
Wstawię być może zdjęcia :P
Jak było?
Na targach było fantastycznie, mnóstwo ludzi, stoisk, KSIĄŻEK. Rzecz dziwna, kiedy przemieszczasz się po takich targach, wszystkie drogi prowadzą w jedno miejsce. W moim przypadku było to stoisko Galerii Książki, co chwilę na nie trafiałam próbując znaleźć jakieś inne. To tam dokonałam zakupu Percy'ego (a od momentu zakupu to tam co chwilę trafiałam >_<).
Fantastyczny był powrót.
Najpierw zrozumiałam, że bus pod Galerię Krakowską będzie za 10 min. Okazało się, że za godzinę, poszłam więc wolnym krokiem na przystanek MPK. W tym czasie podjechał EXPObus, więc zawróciłam i sprintem poleciałam go gonić. Zdążyłam :)
Dowiózł mnie pod GK, gdzie miałam przesiąść się w autobus MPK. Patrzę na rozkład... no i w godzinach bodajże 10-18 nie jeździ. WCALE. A wiecie która była? 15.
Podjechał w tym czasie inny, więc szybko patrzę na trasę i hop do niego. Bardzo spokojnie z niego wysiadłam i podreptałam na przystanek, gdy nagle widzę - jedzie moja potencjalna przesiadka. Więc pędem na przystanek, patrzę na trasę - pasuje! To hop do autobusu, ledwo zdążyłam :D
Koniec końców dotarłam do domu, i przedstawiam moją złotą myśl:
Wkujcie na pamięć nazwy przystanków znajdujących się w promieniu 5 km od waszego domu. Może wam to uratować życie! (no może nie życie ale kilka godzin to na pewno...)
Żegnajcie na dziś ~
Mary.
Muszę kiedyś na taki targ pojechać, tyle książek to raj :). Uwielbiam książki, tylko zawsze ciężko mi znaleźć jakieś w miarę tanie, bo czytam naprawdę dużo, a w księgarni to po 30, 40 zł. Szkoda mi tyle wydawać na jedną, chyba, że szukam konkretnego tytułu.
OdpowiedzUsuńŁadna stokrotka na nagłówku ;)